Jeśli lubisz domowe świeże sery, pewnie znasz ten kremowy, lekko kwaśny smak i prostotę przygotowania. Ale co, jeśli powiem ci, że kultowy labneh można zrobić jeszcze lepiej? Zamiast jogurtu użyj kefiru – efekt zaskakuje już od pierwszej łyżeczki. Serek wychodzi gładszy, wyraźniejszy w smaku i idealnie nadaje się nie tylko do kanapek, ale też do grillowanych warzyw lub zawijania w pitę. Przygotowanie go jest banalnie proste i nie wymaga żadnych specjalnych sprzętów. Wystarczy trochę cierpliwości i kawałek gazy.

Czym jest labneh? Z czego powstaje?

Labneh to kremowy serek wywodzący się z kuchni bliskowschodniej, który przypomina coś pomiędzy twarożkiem a gęstym serkiem śmietankowym. Tradycyjnie robi się go z jogurtu, ale kiedy użyjesz kefiru, serek zyskuje zupełnie nowy charakter. Kefir ma więcej bakterii kwasu mlekowego, co sprawia, że końcowy smak jest bardziej wyrazisty.

Dodatkowym plusem jest to, że kefir jest rzadszy niż jogurt, więc oddaje więcej serwatki i szybciej się odsącza. Dzięki temu serek jest bardziej aksamitny i łatwiej go rozsmarować. Idealny do pieczywa, do pity, jako dip do warzyw albo baza do kanapek. Możesz go też doprawić na dziesiątki sposobów: solą, ziołami, czosnkiem, za’atarem (czyli zatarem) albo chili.

Jeśli szukasz zdrowszej alternatywy dla serków kanapkowych ze sklepu, to właśnie ją masz. Labneh z kefiru ma mniej tłuszczu, więcej białka i żywych kultur bakterii.

Jak zrobić biały ser z kefiru?

Do przygotowania kremowego białego serka wystarczy tak naprawdę jeden składnik: litrowy karton kefiru. Wlej go do wyłożonego gazą sitka, ustaw je nad miską i zostaw w lodówce na 24 godziny. Możesz dociążyć wierzch, np. talerzykiem, ale nie musisz – serek spokojnie sam się odsączy.

Po dobie otrzymasz gładki, gęsty serek o idealnej konsystencji. Jeśli chcesz otrzymać wersję bardziej zwartą – zostaw go jeszcze na kilka albo kilkanaście godzin. Ale jeśli zależy ci na czymś lżejszym i dobrze rozsmarowującym się na pieczywie, 24 godziny w zupełności wystarczą.

Gotowy serek przechowuj w zamkniętym pojemniku w lodówce – wytrzyma do tygodnia. Jeśli chcesz, możesz go zalać oliwą i dodać przyprawy – wtedy zyskuje jeszcze dłuższą trwałość i świetnie nadaje się na prezent albo dodatek do deski wędlin i serów.

Czym można doprawić labneh z kefiru?

Najprostsza wersja to tylko sól i odrobina oliwy, ale to dopiero początek możliwości. Do labnehu z kefiru możesz dodać:

  • czosnek i natkę pietruszki – będzie wtedy idealny do grzanek,
  • suszone pomidory i oregano – w takiej wersji sprawdzi się do pieczywa na zakwasie,
  • za’atar i oliwę – to klasyczne bliskowschodnie połączenie,
  • pieprz cayenne i wędzoną papryka – coś dla fanów ostrzejszych smaków,
  • miód i orzechy – dla wersji słodkiej, która dobrze gra z herbatnikami albo jako dip do owoców.

Pamiętaj, że labneh chłonie smaki, więc im dłużej postoi z przyprawami, tym lepiej się one wchłoną. Możesz go też formować w kulki, obtaczać w ziołach i zalewać oliwą – wtedy zmienia się w przekąskę idealną na imprezy.

Jak wykorzystać labneh w kuchni?

Labneh sam w sobie też ma mnóstwo zastosowań. Oprócz tworzenia kanapek możesz też:

  • nadziewać nim pieczone warzywa, np. papryki, bakłażany lub cukinie,
  • smarować nim naleśniki i tortille, szczególnie w wersji wytrawnej,
  • dodawać go do makaronów jako kremowy sos, np. z pieczonym czosnkiem i ziołami,
  • podawać go do pieczonego mięsa lub ryb, zamiast klasycznych sosów,
  • używać go jako bazę do past, np. z burakiem, dynią lub wędzoną makrelą,
  • posmarować nim spód tarty wytrawnej,
  • serwować go z jajkami, np. jajkiem w koszulce lub sadzonym na chrupiącej grzance,
  • dodawać go do zup kremów – łyżka na wierzch dla kontrastu smaku i temperatury.