Trudno sobie wyobrazić polską kuchnię bez zapasu suszonych grzybów - trafiają do zup, sosów, farszów, bigosu i wielu świątecznych potraw. Ale kto choć raz zobaczył w słoiku „pajęczynki” po molach, ten wie, że straty mogą być bolesne. Pleśń też bywa niemiłym zaskoczeniem, zwłaszcza jeśli przechowujecie grzyby w większej ilości, przez wiele miesięcy. A przecież jest prosty sposób, żeby temu zapobiec. Wystarczy do każdego słoika dorzucić jedną rzecz z kuchennej szafki z przyprawami

Dlaczego suszone grzyby pleśnieją, skoro są suszone?

Pleśń nie potrzebuje wiele, żeby się rozwinąć - wystarczy odrobina wilgoci, ciepłe miejsce i czas. Suszone grzyby, choć z definicji pozbawione wody, łatwo chłoną wilgoć z powietrza, szczególnie jeśli przechowujecie je w kuchni, w pobliżu kuchenki czy czajnika. Często też zapominamy, że nie każdy grzyb wysuszył się idealnie. Wystarczy jeden niedosuszony egzemplarz w słoiku, by po kilku tygodniach reszta również zaczęła pleśnieć.

Fot. Getty/iStock, Murmakova

Niektóre osoby zostawiają grzyby w papierowych torebkach. To pomaga, bo papier „oddycha”, ale z kolei grzyby są wtedy mniej chronione przed zapachami i owadami. Słoik jest dużo bezpieczniejszym miejscem do przechowywania grzybów, ale tylko pod warunkiem, że jego zawartość będzie całkowicie sucha. Jeśli zamkniesz grzyby z resztką wilgoci w szczelnym pojemniku, pleśń zyska idealne warunki do rozwoju. Liść laurowy pomoże tu na dwa sposoby. Po pierwsze, jego naturalne olejki mają działanie przeciwbakteryjne i przeciwgrzybicze. Po drugie, liść lekko osusza powietrze w słoiku. 

Liść laurowy jako naturalny odstraszacz moli

Mole spożywcze to zmora każdej spiżarni. Czasem wystarczy jedno nieszczelne opakowanie mąki lub orzechów, by cała kuchnia została zasiedlona przez te owady. Suszone grzyby są dla nich szczególnie atrakcyjne, ponieważ mają intensywny zapach i bogaty skład odżywczy. Gdy w słoiku pojawią się larwy, pajęczynki, drobne dziurki - cała zawartość będzie nadawać się do wyrzucenia.

W przypadku grzybów wystarczy jeden, maksymalnie dwa liście na słoik, żeby stworzyć naturalną barierę ochronną przed owadami. Pamiętaj, żeby co kilka miesięcy je wymieniać. Kiedy liść całkiem wyschnie i straci zapach, przestaje działać.

Jak bezpiecznie przechowywać suszone grzyby przez cały rok?

Liść laurowy to świetne wsparcie, ale sam nie wystarczy, jeśli grzyby są źle przechowywane. Najważniejsze to odpowiednio je wysuszyć. Grzyby powinny być kruche, łamać się pod naciskiem palców, a nie zginać, bo to znak, że wilgoć wciąż się w nich utrzymuje. Po suszeniu warto zostawić je na kilka dni na sicie lub ręczniku papierowym, zanim trafią do szczelnych słoików.

Pojemnik powinien być szklany lub metalowy, z dobrze dopasowaną pokrywką. Plastikowe pudełka często przepuszczają powietrze, a to sprzyja wilgoci i rozwojowi pleśni. Dobrym pomysłem jest też dorzucenie do słoika woreczka z solą lub ryżem, które dodatkowo będą pochłaniać wilgoć.

Suszone grzyby trzymaj w chłodnym, suchym miejscu - najlepiej z dala od kuchenki i piekarnika. Spiżarnia, szafka w przedpokoju czy nawet lodówka (jeśli masz dużo miejsca) będą lepsze niż kuchenny blat.

Czy liść laurowy wpływa na smak suszonych grzybów?

To pytanie pojawia się dość często, zwłaszcza jeśli planujesz przechowywać grzyby przez kilka miesięcy, a potem używać ich do świątecznych dań. Na szczęście liść laurowy nie zmienia smaku grzybów

Na koniec dodam, że ten prosty sposób sprawdza się nie tylko przy grzybach. Jeśli obawiasz się problemu z molami w kaszach, ryżu, fasoli, orzechach czy suszonych owocach, włóż liść laurowy także do tych słoików. Spełni swoją rolę zaskakująco dobrze.