Prawdziwy, chłopski smalec do smarowania chleba kojarzy mi się przede wszystkim z wycieczkami na skansen i festynami, na których swoje dania prezentują dumnie Koła Gospodyń Wiejskich. Świeżutki, kremowy, słony, rozsmarowany na pajdzie rustykalnego chleba na zakwasie, przykryty swojskimi ogórkami kiszonymi – czy może być coś lepszego? Jedyny problem polega na tym, że jak się raz spróbuje takiego prawdziwego smalczyku, żaden inny ze słoiczka z marketu już nie będzie smakował tak samo. Na szczęście da się go zrobić w domu i to niewielkim nakładem pracy. Wystarczy kilka prostych składników i piekarnik.
Z czego zrobić domowy smalec?
Podstawa to oczywiście porządny tłuszcz. Najczęściej wykorzystuje się wieprzowy, choć domowy smalec można także zrobić z gęsi lub kaczki. Nie są potrzebne żadne drogie kawałki tuszy, wystarczy mieć słoninę i boczek surowy wędzony. Niektórzy wykorzystują również podgardle. Ciekawym pomysłem jest wcześniejsze marynowanie słoniny, żeby nadać jej więcej smaku i aromatu. Tak na przykład przygotowuje domowy smalec Magda Gessler naciera ją czosnkiem, obkłada cebulą i rozmarynem, owija folią spożywczą i umieszcza w lodówce na dobę. To jednak sposób czasochłonny, a pyszne smarowidło można przyrządzić i bez tego kroku.
Pyszny smalczyk to jednak nie tylko tłuszcz, ale również dodatki. Jeśli lubisz bardzo treściwe smarowidła, możesz wzbogacić go o wiejską kiełbaskę lub mielone mięso. Do słoiczka często trafiają także cebula i jabłko, które przyjemnie przełamuje swoją kwasowością esencjonalny, kremowy smalec. Nie można zapomnieć także o przyprawach. W tradycyjnych przepisach najczęściej spotkasz się z czosnkiem i majerankiem, czasem z kminkiem. Ale sprawdzą się również takie aromatyczne dodatki jak rozmaryn, tymianek, oregano, a nawet słodka lub wędzona papryka.
Z dodatkami można eksperymentować. Niektórzy dla owocowego, słodkiego posmaku wykorzystają suszone morele lub wędzone śliwki, a nawet rodzynki. Inni zastąpią polską kiełbaskę hiszpańskim chorizo. Właściwie możliwości są nieskończone. Natomiast przepis, który zobaczysz poniżej, jest dość klasyczny, jeśli chodzi o składniki. Słonina, boczek, jabłko, cebula, trochę ziół i wystarczy. Zaskakuje za to prostota wykonania.
Swojski smalczyk z piekarnika – przepis
Składniki:
- 500 g słoniny
- 500 g boczku surowego wędzonego
- 1 cebula
- 1 jabłko
- 5 ząbków czosnku
- 2 łyżeczki majeranku
- 1 łyżeczka oregano
- świeżo zmielony pieprz
Przygotowanie:
- Zmiel słoninę w maszynce do mięsa. Boczek pokrój w drobną kosteczkę (też możesz go zmielić, jeśli wolisz). Wymieszaj.
- Posiekaj cebulę. Jabłko obierz, usuń gniazda nasienne. Miąższ pokrój w kostkę lub zetrzyj na dużych oczkach tarki. Przeciśnij czosnek przez praskę.
- Umyj i wyparz słoiki (potrzebnych będzie ok. 5 słoiczków o pojemności 250 ml). Wybierz takie z grubego szkła, odporne na wysokie temperatury. Pamiętaj, że nie mogą być to naczynia z gumową uszczelką.
- Wypełnij słoiczki słoniną i boczkiem do 3/4 wysokości. Na wierzchu umieść jabłka, cebulkę, czosnek. Posyp przyprawami.
- Zakręć słoiki i wstaw je do zimnego piekarnika. Dopiero wtedy zacznij go rozgrzewać do 180°C (tryb góra-dół). Piecz smalec przez 90 minut. To bardzo ważne, żeby temperatura rosła stopniowo, inaczej słoiki mogą popękać.
- Po upływie podanego czasu wyłącz piekarnik i zostaw w nim smalec do wystudzenia. Potem przełóż do lodówki. Swojskie smarowidło masz gotowe. Świetnie smakuje na świeżym chlebie z chrupiącą skórką. Podaj go z ogórkami kiszonymi, konserwowymi warzywami lub grzybkami w occie.
Fot. Adobe Stock, Arkadiusz Fajer

















