Ta zupa nazywa się bania z zacirkami. Na Kujawach mianem „bani” ochrzczono dynię, jest to więc regionalna zupa dyniowa, która ma postać zupy-krem. W dodatku wzbogacona jest zacierkami, czyli prostymi domowymi kluseczkami oraz mlekiem i śmietanką. Właśnie takie i tylko takie składniki, nie licząc najpopularniejszych przypraw, zawiera ta wyjątkowa zupa. Skosztuj jej tak, jak na Kujawach się ją jada, a potem możesz puścić wodze kulinarnej fantazji i zmodyfikować ją po swojemu.
Przepis na kujawską banię z zacirkami
Składniki:
- jajko
- 1,5 szklanki mąki pszennej
- ½ szklanki wody
- 700-900 g dyni
- ½ szklanki mleka
- 1-2 łyżki śmietany
- sól i cukier do smaku
Sposób przygotowania:
- Z wody, mąki i jajka zarób zacierki. Wystarczy połączyć składniki, a powstanie średniej twardości ciasto.
- Zagotuj w garze dużą porcję wody i posól ją. Odrywaj od ciasta drobne skrawki i wrzucaj na wrzątek. Możesz też ścierać ciasto na grubych oczkach tarki. Gdy wypłyną, gotuj jeszcze 2-3 minuty, a następnie odcedź i odstaw.
- Dynię obierz ze skóry, usuń nasiona i potnij miąższ w kostkę. Ugotuj w niedużej ilości wody.
- Ugotowaną dynię przetrzyj przez sito (można zblendować).
- Do przetartej dyni wrzuć zacierki, dopraw całość solą i cukrem do smaku.
- Zagotuj. Jeśli zupa jest bardzo gęsta, rozrzedź ja mlekiem – po dodaniu mleka pogotuj chwilę.
- Na końcu dodaj śmietanę. Podawaj.
Jak podawać i modyfikować banię z zacirkami
Jeśli chcesz wyjść poza kujawską tradycję, masz szerokie pole do eksperymentów, bo dynia świetnie przyjmuje dodatki. Najprościej zacząć od podkręcenia aromatu. W wersji oryginalnej używa się wyłącznie podstawowych przypraw, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by dodać szczyptę świeżo tartej gałki muszkatołowej, imbiru albo odrobinę kurkumy. Nie przesadzaj – dynia ma dość delikatny profil smakowy, więc łatwo ją zagłuszyć. Wystarczy naprawdę odrobina, żeby zupa wyraźnie zyskała.
Inna droga to zabawa tłuszczem. Tradycyjnie używa się mleka i śmietanki, ale możesz sięgnąć tylko po śmietankę 30%, żeby uzyskać bardziej aksamitny efekt lub przeciwnie: użyć mleka o niższej zawartości tłuszczu, by danie było lżejsze. Można też dodać na koniec kawałek masła, który podkreśla słodycz dyni.
Bania z zacirkami dobrze znosi także niewielkie dodatki tekstur. Możesz posypać gotową zupę prażonymi pestkami dyni. Nie należą one do tradycji kujawskiej, ale świetnie kontrastują z kremową bazą.
Eksperymenty są w porządku, ale traktuj je jako dodatek do tego, co najważniejsze: podstawowego smaku dyni, domowych zacierek i prostoty. Dopiero gdy poznasz bazę, modyfikacje mają sens – wtedy dokładnie wiesz, co naprawdę zmieniasz i jak wpływa to na finalny efekt. Dzięki temu zrobisz wersję skrojoną pod siebie, a jednocześnie nie zatrzesz charakteru klasycznej, kujawskiej bani.
Źródło: Koło Gospodyń Wiejskich Bronisław, gmina Dobre (powiat radziejowski)

















