Ta zupa nazywa się bania z zacirkami. Na Kujawach mianem „bani” ochrzczono dynię, jest to więc regionalna zupa dyniowa, która ma postać zupy-krem. W dodatku wzbogacona jest zacierkami, czyli prostymi domowymi kluseczkami oraz mlekiem i śmietanką. Właśnie takie i tylko takie składniki, nie licząc najpopularniejszych przypraw, zawiera ta wyjątkowa zupa. Skosztuj jej tak, jak na Kujawach się ją jada, a potem możesz puścić wodze kulinarnej fantazji i zmodyfikować ją po swojemu. 

Przepis na kujawską banię z zacirkami 

Składniki: 

  • jajko
  • 1,5 szklanki mąki pszennej
  • ½ szklanki wody
  • 700-900 g dyni
  • ½ szklanki mleka
  • 1-2 łyżki śmietany
  • sól i cukier do smaku

Sposób przygotowania:

  1. Z wody, mąki i jajka zarób zacierki. Wystarczy połączyć składniki, a powstanie średniej twardości ciasto.  
  2. Zagotuj w garze dużą porcję wody i posól ją. Odrywaj od ciasta drobne skrawki i wrzucaj na wrzątek. Możesz też ścierać ciasto na grubych oczkach tarki. Gdy wypłyną, gotuj jeszcze 2-3 minuty, a następnie odcedź i odstaw.
  3. Dynię obierz ze skóry, usuń nasiona i potnij miąższ w kostkę. Ugotuj w niedużej ilości wody. 
  4. Ugotowaną dynię przetrzyj przez sito (można zblendować). 
  5. Do przetartej dyni wrzuć zacierki, dopraw całość solą i cukrem do smaku. 
  6. Zagotuj. Jeśli zupa jest bardzo gęsta, rozrzedź ja mlekiem – po dodaniu mleka pogotuj chwilę.
  7. Na końcu dodaj śmietanę. Podawaj.

Jak podawać i modyfikować banię z zacirkami

Jeśli chcesz wyjść poza kujawską tradycję, masz szerokie pole do eksperymentów, bo dynia świetnie przyjmuje dodatki. Najprościej zacząć od podkręcenia aromatu. W wersji oryginalnej używa się wyłącznie podstawowych przypraw, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by dodać szczyptę świeżo tartej gałki muszkatołowej, imbiru albo odrobinę kurkumy. Nie przesadzaj – dynia ma dość delikatny profil smakowy, więc łatwo ją zagłuszyć. Wystarczy naprawdę odrobina, żeby zupa wyraźnie zyskała. 

Inna droga to zabawa tłuszczem. Tradycyjnie używa się mleka i śmietanki, ale możesz sięgnąć tylko po śmietankę 30%, żeby uzyskać bardziej aksamitny efekt lub przeciwnie: użyć mleka o niższej zawartości tłuszczu, by danie było lżejsze. Można też dodać na koniec kawałek masła, który podkreśla słodycz dyni. 

Bania z zacirkami dobrze znosi także niewielkie dodatki tekstur. Możesz posypać gotową zupę prażonymi pestkami dyni. Nie należą one do tradycji kujawskiej, ale świetnie kontrastują z kremową bazą. 

Eksperymenty są w porządku, ale traktuj je jako dodatek do tego, co najważniejsze: podstawowego smaku dyni, domowych zacierek i prostoty. Dopiero gdy poznasz bazę, modyfikacje mają sens – wtedy dokładnie wiesz, co naprawdę zmieniasz i jak wpływa to na finalny efekt. Dzięki temu zrobisz wersję skrojoną pod siebie, a jednocześnie nie zatrzesz charakteru klasycznej, kujawskiej bani.

Źródło: Koło Gospodyń Wiejskich Bronisław, gmina Dobre (powiat radziejowski)