Robert Makłowicz znany jest z tego, że uwielbia podróżować i kosztować smaków ze wszystkich zakątków świata, które odwiedza. W czasie podróży do Dalmacji ugotował tamtejszy specjał, który nazwał chorwackim leczo. Zdradził przy tym, jak podbić aromat mielonych przypraw. 

Co to jest leczo po chorwacku?

Danie, którym zachwycił się Makłowicz to satarasz (sataraš), czyli rodzaj leczo warzywnego z papryki, pomidorów, cebuli oraz przypraw, które jest popularne w całej południowo-wschodniej Europie, w tym właśnie w Chorwacji. Potrawa jest bardzo podobna do węgierskiego lecsó oraz tureckiego menemen, natomiast różni się od leczo, jakie najchętniej robimy w Polsce, bo nie ma w nim ani kawałka cukinii. Pan Robert ugotował swój satarasz na bogato z dodatkiem mięsa. 

Jak Robert Makłowicz robi chorwackie leczo?

Idąc za radą Pana Roberta, szykując satarasz trzeba trzymać się proporcji 1:1, jeśli chodzi o główne składniki, czyli paprykę oraz pomidory. W daniu, zamiast najpopularniejszej u nas papryki hiszpańskiej (tej pękatej), warto użyć papryki stożkowej czerwonej oraz igołomskiej białej. Bez problemu powinieneś dostać je na bazarku, a także w niektórych dobrze zaopatrzonych supermarketach. Te odmiany mają bardzo smaczny miąższ, mniej wodnisty niż okrągłe hiszpańskie papryki. 

Makłowicz zwrócił uwagę, że leczo ma tendencję do przypalania się, dlatego najlepiej robić je w szerokim garnku o grubym dnie. Bardzo ważny etap to rozpuszczanie papryki mielonej w tłuszczu. Kiedy smażony boczek zacznie skwierczeć, należy zmniejszyć ogień, dodać dużą ilość słodkiej papryki w proszku i cały czas mieszając, żeby się nie przypaliła, pozwolić jej idealnie połączyć się z tłuszczem. Banalny patent sprawia, że nawet tak proste danie zyskuje nieziemski aromat

Oczywiście musiałam wypróbować ten przepis w swojej kuchni. Ponieważ nie miałam oryginalnej słoweńskiej kiełbasy, dodałam do chorwackiego leczo polską kiełbasę parzoną. Ważne, że była parzona, bo takiej nie trzeba gotować. Zamiast pancetty wkroiłam boczek, a zamiast smalcu z mangalicy użyłam oleju rzepakowego.

Jeśli kusi cię ten przepis pamiętaj, że satarasz możesz przygotować także w wersji wegańskiej, pomijając mięsne dodatki, ja jeśli lubisz pikantne smaki - wystarczy, że dorzucisz 1 ostrą papryczkę. Wyjdzie palce lizać! 

Przepis na leczo po chorwacku

Składniki:

  • 600 g papryki
  • 600 g pomidorów lub pomidory w puszce
  • 3 cebule
  • 3-4 ząbki czosnku
  • 50 g boczku lub pancetty
  • 3 laski krajnskiej kobasicy (słoweńskiej parzonej kiełbasy)
  • 3 łyżki słodkiej papryki w proszku
  • olej lub smalec z mangalicy do smażenia
  • do smaku - sól i cukier

Sposób przygotowania:

  1. Papryki umyj, osusz, wykrój z nich gniazda nasienne i pokrój warzywa w paski. 
  2. Cebulę obierz i pokrój w półplasterki.
  3. Czosnek obierz i drobniutko posiekaj.
  4. Jeśli używasz świeżych pomidorów, sparz je wrzątkiem ,obierz ze skórki i pokrój na cząstki. 
  5. Na oleju lub smalcu zrumień boczek pokrojony w kostkę (nie mieszaj go, żeby się nie ugotował, ma się wysmażyć).
  6. Następnie zmniejsz ogień i w tłuszczu dokładnie rozpuść paprykę w proszku
  7. Po chili dorzuć cebulę posiekaną w półplasterki i pokrojony drobno czosnek.
  8. Zredukuj ogień do możliwie niewielkiego, podlej leczo odrobiną wody i smaż, aż cebula zmięknie, nie dopuszczając do przypalenia.
  9. Wkrój pomidory, posól. Jeśli pomidory nie są słodkie, możesz dodać odrobinę cukru.
  10. Dodaj pokrojoną paprykę, zmieszaj, przykryj i duś 30-40 minut na małym ogniu. 
  11. Na 10 minut przed końcem gotowania dorzuć kiełbasę pokrojoną w plastry. 

Leczo po chorwacku Robert Makłowicz wyłożył na talerz obok ziemniaczanego puree i zjadł całość z dużym apetytem. Ja do swojego dodałam jeszcze drobno posiekaną natkę i podałam z chlebem. 

Źródło przepisu: www.maklowicz.pl