Filet z piersi kurczaka to szybki i uniwersalny pomysł na obiad. Smakuje wszystkim. Pewnie często po niego sięgasz, bo pasuje prawie do wszystkiego. Problem zaczyna się wtedy, gdy zamiast soczystego kawałka mięsa, na talerzu ląduje „podeszwa”. Łatwo się wtedy zniechęcić i pomyśleć, że smażenie piersi na patelni po prostu nie działa. Może nawet rozważasz kupno airfryera albo rezygnujesz z tej części mięsa. Wystarczy jednak zmienić sposób smażenia, żeby efekt był zupełnie inny.

Sposób na soczyste filety z kurczaka - smażenie w „śpiworku”

Jeśli chcesz, żeby filet z kurczaka był soczysty, ale nie chcesz używać tłuszczu, sięgnij po papier do pieczenia. Brzmi może nietypowo, ale działa bez zarzutu. Jest w każdym domu na wszelki wypadek - nie mówiąc już o patelni. Potrzebujesz arkusza papieru. Rozłóż go na dnie patelni. Połóż na nim mięso, a wolną częścią papieru przykryj je z wierzchu – jakbyś zawijał w kopertę. Całość połóż na suchej patelni i smaż na średnim ogniu. Nic nie przywiera, a mięso równomiernie się przysmaża i zostaje miękkie w środku.

Dzięki śpiworkowi z papieru w środku tworzy się delikatna para, która działa jak mały piekarnik – mięso nie tylko się smaży, ale też lekko dusi. Efekt to delikatne, soczyste filety bez grama tłuszczu. Mięso możesz wcześniej zamarynować, na przykład w jogurcie z przyprawami, wtedy zyska jeszcze więcej smaku i koloru, ale nawet bez marynaty ta metoda daje bardzo dobre rezultaty.

Pamiętaj tylko, żeby używać papieru do pieczenia, nie pergaminu ani folii. Przykrycie patelni przyspieszy cały proces. Taki sposób sprawdzi się zarówno na patelni teflonowej, jak i stalowej czy ceramicznej.

Dlaczego filet z kurczaka wychodzi suchy?

Suchy filet to częsty problem, szczególnie jeśli smażysz go na szybko. Pierwszy błąd to zbyt wysoka temperatura – szybko zamyka pory mięsa, ale jeśli przesadzisz z czasem, cały sok ucieka. Drugi – za długi czas smażenia. To chude mięso, nie potrzebuje długiej obróbki.

Częstym błędem jest też nadgorliwość - rozbijanie fileta przed smażeniem zbyt cienko, prawie na przezroczyste płaty. Cienkie plastry mięsa szybciej się wysuszają. Jeśli już rozbijasz, rób to delikatnie. Kolejna sprawa to woda – mokre mięso zacznie się gotować, a nie smażyć. Odsącz filet papierowym ręcznikiem przed położeniem na patelnię.

Nie przykrywaj kurczaka szczelnie folią czy talerzem zaraz po usmażeniu. Daj mu odpocząć przez 2–3 minuty, zanim go pokroisz. Wtedy soki się w nim rozprowadzą i mięso nie będzie suche po rozkrojeniu.

Długość smażenia ma znaczenie

To, jak długo smażysz filet, ma ogromne znaczenie. Zbyt długie smażenie nawet najlepszy kawałek mięsa zamieni w wiór. Klasyczny cienki filet z piersi kurczaka (pierś podzieloną wzdłuż na pół) smaż po 5-7 minut z każdej strony. W przypadku smażenia w papierze czas możesz lekko skrócić – para w środku przyspiesza cały proces. Po około 5 minutach z jednej strony zajrzyj do środka i sprawdź, jak wygląda mięso. Jeśli nie puszcza soku i jest sprężyste, pora je odwrócić i dosmażyć z drugiej strony.

Jeśli kroisz mięso na cienkie paski, czas smażenia jeszcze się skróci, tym bardziej, jeśli zdecydujesz się użyć woka. Na dobrze rozgrzanym woku wystarczy 5 minut, by wszystko się równomiernie usmażyło. Ważne, żeby stale mieszać i pilnować temperatury. Za wysoka sprawi, że mięso będzie spieczone z zewnątrz i surowe w środku. Za niska – zacznie się gotować i straci cały aromat. 

Smaż mięso na średnim ogniu – zbyt mocny przypali zewnętrzną warstwę, a środek zostanie suchy. Zbyt słaby sprawi, że mięso się nie zrumieni. Możesz też pod koniec smażenia dodać odrobinę wody albo bulionu i przykryć patelnię na minutę – to dodatkowo je zmiękczy.