Ostatnio na naszym kanale nadawczym widziałam świetny przepis na galaretkę do słoików. Zainspirowało mnie to do przygotowania innej galaretki w bardzo sprytny sposób. Zamiast całych owoców wykorzystuję coś, co zwykle zostaje po szarlotce czy soku. Efekt? Delikatna, złocista galaretka, którą można jeść łyżeczką lub podawać do mięs, a do tego kosztuje grosze.

Z czego robię galaretkę do słoików na zimę?

Pewnie nie raz po przygotowaniu jabłecznika czy kompotu zastanawiałaś się, co zrobić z górą skórek i gniazd nasiennych. Wyrzucać szkoda, ale do niczego sensownego się nie nadają, tak się przynajmniej wydaje. Tymczasem to właśnie w obierkach kryje się masa smaku i aromatu. To tam znajduje się najwięcej pektyn, czyli naturalnych substancji żelujących, które pozwalają uzyskać idealną konsystencję galaretki.

Co więcej, z obierek powstaje bardzo intensywny wywar jabłkowy, o lekko kwaskowym, czystym smaku. Po odcedzeniu i lekkim dosłodzeniu zamienia się w coś, co trudno odróżnić od galaretki z najlepszych jabłek. A jeśli dodasz odrobinę pektyny w proszku, uzyskasz piękny, przejrzysty słoik pełen słodko-owocowego światła.

Taka galaretka nie tylko smakuje jak luksusowy dodatek, ale też daje satysfakcję, nic się nie marnuje. W sezonie jabłkowym, gdy jabłka obierasz niemal codziennie, wystarczy odkładać obierki do lodówki lub zamrażarki, aż uzbierasz większą porcję. Potem w jeden wieczór możesz zrobić zapas na całą zimę.

Jak zrobić galaretkę z obierek z jabłek krok po kroku?

Składniki:

  • obierki z 2-3 kg jabłek: skórki i gniazda nasienne
  • 7 szklanek cukru
  • 5 szklanek wody
  • 1 opakowanie (50-60 g) pektyny do dżemów

Sposób przygotowania:

  1. Obierki z jabłek wrzuć do dużego garnka i zalej 5 szklankami wody. Doprowadź do wrzenia.
  2. Zmniejsz ogień i gotuj jeszcze 15 minut.
  3. Wywar odcedź przez sito wyłożone gazą, najlepiej zostawiając go do odcieknięcia na noc.
  4. Rano dobrze odciśnij obierki i wyrzuć, a wywar zachowaj. Powinno go być około 5 szklanek.
  5. Do wystudzonego wywaru wsyp pektynę, dobrze wymieszaj i zagotuj.
  6. Zdejmij z ognia, dodaj cukier i znów zagotuj, mieszając, aż cukier się rozpuści.
  7. Wrzącą galaretkę przelej do czystych, wyparzonych słoików. Zakręć, odwróć do góry dnem i zostaw do ostygnięcia.

Gotowa galaretka ma piękny bursztynowy kolor, delikatny zapach jabłek i lekko kwaskowy smak. Doskonale pasuje do naleśników, twarogu, a nawet do pieczonego mięsa.

Co zrobić, żeby galaretka z obierek wyszła idealna?

Najważniejsze są dobre, świeże obierki. Nie używaj skórek z jabłek starych, gąbczastych ani tych, które długo leżały w lodówce, bo mają mniej aromatu. Dobrze sprawdzają się odmiany takie jak szara reneta, antonówka czy ligol. Są naturalnie kwaśne i mają dużo pektyn.

Nie dodawaj do wywaru cukru od razu. Najpierw pozwól obierkom oddać smak, a dopiero potem dopraw całość. Dzięki temu galaretka nie będzie mdła. Jeśli chcesz uzyskać bardziej intensywny kolor, możesz dorzucić do gotowania kilka skórek z czerwonych jabłek. Barwnik z nich pięknie się rozpuści. Czasem warto też spróbować lekko zmodyfikować przepis: dodać laskę cynamonu, kilka goździków albo skórkę z cytryny. Wtedy galaretka nabiera świątecznego charakteru i pachnie jak pieczone jabłka.

Do czego używać galaretki z obierek z jabłek?

Świetnie smakuje na świeżej bułce z masłem, jako dodatek do naleśników czy serników. Możesz też używać jej do mięs, szczególnie do drobiu i wieprzowiny. Ma lekko kwaśny smak, który równoważy tłustość potraw. Galaretka z obierek z jabłek to też świetny pomysł na domowy prezent. Wystarczy ładny słoiczek, wstążka i karteczka z napisem „Domowa galaretka z jabłek”, nikt się nie domyśli, że powstała z czegoś tak prostego.