To jeden z tych przepisów, które powtarzam co roku, bo wiem, że będą cieszyć się powodzeniem. Nada się do grzybów z własnych zbiorów, ale i tych kupionych na targu. Ta zalewa pasuje praktycznie do każdego rodzaju leśnych grzybów, a do tego jest banalnie prosta. Spróbuj raz i zobaczysz, że będziesz do niej wracać.
Jakie grzyby najlepiej nadają się do marynowania?
Najlepsze będą grzyby jędrne i niewielkie. Z własnego doświadczenia wiem, że:
- maślaki świetnie chłoną smak zalewy, ale trzeba je wcześniej dokładnie obrać ze śluzowatej skórki
- podgrzybki są w sam raz – zwarte, aromatyczne i bardzo dobrze się trzymają w słoiku
- koźlaki mają bardziej ziemisty aromat, ale dzięki temu ciekawie kontrastują ze słodko-kwaśną zalewą
- borowiki zalewam bardzo chętnie – są pyszne, zwarte i pięknie wyglądają w słoiku
- kurki też się nadają, ale najlepiej wybierać większe sztuki, bo drobne łatwo się rozgotowują
Grzyby muszą być świeże i zdrowe – bez śladów pleśni czy robaków. Unikaj też bardzo dużych egzemplarzy: do marynowania dużo lepiej sprawdzą się małe kapelusze albo młode grzyby z krótkimi nóżkami.
Jak przygotować grzyby i słoiki do marynowania?
Zacznij od dokładnego oczyszczenia grzybów. Ja robię to na sucho – nożykiem i pędzelkiem, żeby grzyby nie nasiąkały wodą. Potem dopiero szybko je płuczę pod bieżącą wodą. Jeśli są większe, przekrój je na pół albo na ćwiartki, by równo się gotowały.
Następnie musisz je obgotować. Wrzuć grzyby do wrzącej wody z odrobiną soli i octu (na 2 litry wody daj 1 łyżkę soli i 2 łyżki octu). Gotuj przez 10-15 minut, aż zrobią się lekko miękkie. Odcedź je na sitku i zostaw, aż dobrze obciekną. Nie wkładaj gorących i mokrych grzybów do słoików, bo mogą się popsuć.
Słoiki dokładnie wyparz. Ja najczęściej przelewam je wrzątkiem albo wkładam na kilka minut do piekarnika nagrzanego do 120°C. Nakrętki też trzeba dobrze wyczyścić i sparzyć.
Najlepsza słodko-kwaśna marynata do grzybów
To naprawdę prosty przepis, choć zawiera dużo składników. Słodycz cukru trzcinowego łączy się tu ze smakiem i mocą octu winnego, a świetnie dobrane przyprawy dodają głębi smaku. Zalewę słodko-kwaśną możesz też wykorzystać do warzyw – np. papryki albo ogórków.
Składniki:
- 1 l wody
- 200 ml octu winnego
- 4 łyżki cukru trzcinowego
- 1 łyżka soli
- 1 łyżeczka ziaren białej gorczycy
- 3 liście laurowe
- 6 ziaren ziela angielskiego
- 10 ziaren czarnego pieprzu
- 1/2 łyżeczki gałki muszkatołowej
- 1 mała cebula pokrojona w pióra
- 1 mały kawałek kory cynamonu
Sposób przygotowania:
- W garnku zagotuj wodę z octem, cukrem i solą. Mieszaj, aż wszystko się rozpuści.
- Dodaj przyprawy: gorczycę, liście laurowe, ziele angielskie, pieprz, gałkę muszkatołową, cynamon i cebulę.
- Gotuj wszystko razem przez około 5 minut.
- Do wyparzonych słoików włóż wcześniej obgotowane i odsączone grzyby – mniej więcej do 3/4 wysokości.
- Zalej je gorącą marynatą tak, by całe były przykryte.
- Szczelnie zakręć słoiki i pasteryzuj przez 10 minut (od zagotowania wody) a następnie odstaw w chłodne miejsce.
Tak przygotowane grzyby wytrzymają kilka miesięcy, więc na święta będą w sam raz. Choć prawdę powiedziawszy, u mnie nigdy nie dotrwały do zimy, bo były zjadane znacznie wcześniej!
















