Masz w domu trochę czosnku, koperku, octu i przypraw? To świetnie, bo to podstawę na pikle Pameli Anderson. A jeśli dorwiesz gdzieś płatki róży, pikantne papryczki i różowy pieprz, to bez trudu zrobisz odpowiednik gwiazdorskich ogórków. To przepis na oryginalne, pikantne, chrupiące, pachnące ogrodem pikle.
Ogórki konserwowe z przepisu Pameli Anderson
Na pierwszy rzut oka to tylko kolejny słoik ogórków, ale kiedy zajrzysz do środka – zaczyna się robić ciekawie. Pamela postawiła na bogaty smak pełen warstw. To nie są ogórki dla każdego: są pikantne, wyraźne, ale też jednocześnie zaskakująco kwiatowe i delikatne. Płatki suszonej róży, różowy pieprz i wędzona sól robią tutaj robotę. Całość zamknięta w stylowym słoiku przypomina trochę luksusowy kosmetyk, ale wystarczy raz spróbować, żeby wiedzieć, że to coś, co warto poznać - kupić lub chociaż odtworzyć.
Przepis Pameli nie powstał przypadkiem. Bazuje na rodzinnych wspomnieniach z Vancouver Island, gdzie takie ogórki robiła jej ciocia. Anderson wraca do smaków, które pamięta z dzieciństwa i które nabrały dla niej jeszcze większego znaczenia przy pisaniu własnej książki kucharskiej i uprawianiu ogrodu. Aktorka poza tym od lat jest weganką i angażuje się na rzecz ochrony środowiska.
Całkowity dochód ze sprzedaży ogórków przez firmę Flamingo Estate zostanie przekazany na rzecz organizacji California Wildlife Center, która od ponad 30 lat ratuje, rehabilituje i wypuszcza na wolność tysiące dzikich zwierząt zamieszkujących wybrzeże Kalifornii.
Czym wyróżnia się receptura Pameli?
To, co najbardziej odróżnia ten przepis od klasycznych ogórków konserwowych, to dodatek papryczek i przypraw, które rzadko spotyka się w domowych kiszonkach. Papryczki fresno są pikantne jak połączenie jalapeño i serrano - dodają ogórkom wyrazistego, świeżego pazura. Guajillo to suszona meksykańska papryka – ma lekko dymny, głęboki smak, który świetnie współgra z wędzoną solą. Uwaga, im mniejsza, tym ostrzejsza. Oba rodzaje można kupić przez internet lub w sklepach z żywnością południowoamerykańską.
Różowy pieprz i płatki róży? Brzmi egzotycznie, ale w smaku nadają całości delikatności, lekkości i czegoś nieoczywistego. Nie są dominujące, ale zostają w tle, jak nuta perfum, która zostaje na skórze po spotkaniu. W składzie ogórków znajduje się też „ocet destylowany”. To inaczej, po naszemu po prostu nasz zwykły ocet spirytusowy – tutaj obędzie się bez zbędnego kombinowania.
Przepis na ogórki konserwowe wg Pameli Anderson
Składniki:
- 1 kg małych ogórków gruntowych
- 500 ml wody
- 250 ml octu spirytusowego 10%
- 100 ml octu jabłkowego
- 3-4 gałązki kopru z baldachami
- 4 ząbki czosnku
- 1 papryczka fresno lub 1/2 ostrej czerwonej papryki
- 1 papryczka guajillo
- 1 łyżeczka płatków suszonej róży jadalnej
- 1/2 łyżeczki różowego pieprzu
- 1 łyżeczka gorczycy
- 1 łyżeczka wędzonej soli morskiej (można dać zwykłą sól + szczyptę wędzonej papryki)
Sposób przygotowania:
- Umyj dokładnie ogórki i odetnij im końcówki. Jeśli są większe, przekrój je wzdłuż na pół.
- Papryczkę fresno pokrój w cienkie plasterki. Papryczki guajillo namocz na chwilę w ciepłej wodzie, potem pokrój na paski.
- Przygotuj słoiki (lub 1 większy) – dokładnie je umyj i wyparz.
- Na dno każdego słoika włóż gałązkę koperku, 1 ząbek czosnku, po trochu papryczek, różowego pieprzu, gorczycy, płatków róży i wędzonej soli.
- Ułóż ciasno ogórki w słoikach.
- W garnku zagotuj wodę z octem spirytusowym i jabłkowym. Gdy zacznie wrzeć, zalej zalewą ogórki.
- Zakręć słoiki, zalej zimną wodą do 3/4 wysokości i pasteryzuj przez około 5-7 minut (od chwili zagotowania).
- Odwróć do góry dnem i odstaw do ostygnięcia. Przechowuj w chłodnym, ciemnym miejscu. Przejdą smakiem dodatków po tygodniu, ale z każdym dniem robią się lepsze.
















