Lubuskie pierniczki to wypiek, który dowodzi, że kulinarna tradycja może przetrwać nawet najbardziej burzliwe dzieje regionu. Na zachodzie Polski kuchnia długo nie miała jednorodnego charakteru – mieszały się tu wpływy przesiedleńców z różnych stron kraju. A jednak to właśnie miodowe pierniczki zapisały się w lokalnym krajobrazie tak mocno, że trafiły na oficjalną Listę Produktów Regionalnych Ministerstwa Rolnictwa.
Aby tam trafiły, trzeba było udokumentować historię receptury, wykazać jej niezmienność przez co najmniej 25 lat i potwierdzić dziedziczenie sposobu przygotowania. Lubuskie pierniki spełniły te wymogi bez trudu.
Więcej regionalnych przepisów widziałam ostatnio na kanale messsengerowym MojegoGotowania.pl. Warto tam zajrzeć.
Co to są lubuskie pierniczki?
Ich rodowód sięga miodowników – słodkich bochenków na bazie miodu, które dawniej wypiekano w okolicach Zielonej Góry.
Ponieważ praktycznie każde gospodarstwo miało ule, miodu nie brakowało, a jego smak stał się znakiem rozpoznawczym tutejszych słodkości. Z czasem ciężkie miodowe chleby zmieniły formę: zaczęto robić mniejsze ciastka, doprawione przyprawami, które świetnie nadawały się na prezenty i ozdoby.
Początkowo pierniczki wycinano ręcznie – powstawały koła, księżyce, proste figurki. Dopiero później pojawiły się foremki i bardziej wymyślne kształty. Niezmienny pozostał jednak jeden element: mocna nuta miodu, która gra tu główną rolę.
Czym różnią się pierniczki lubuskie od innych regionalnych pierników?
W Polsce każdy region ma własny pomysł na pierniki – od twardych toruńskich, po miękkie katarzynki czy długo dojrzewające staropolskie. Lubuskie pierniczki wyróżniają się na ich tle kilkoma cechami.
Po pierwsze, są wyraźnie bardziej miodowe. W niektórych regionach miód jest dodatkiem, w Lubuskiem – fundamentem. Zawartość miodu jest wysoka, co nadaje im ciepły, naturalnie słodki smak, bez potrzeby obfitego słodzenia cukrem.
Po drugie, są prostsze w składzie. W przeciwieństwie do pierników dojrzewających, nie wymagają kilkutygodniowego leżakowania, nie zawierają skomplikowanych mieszanek przypraw ani dużej ilości tłuszczu. To wypiek domowy i nieskomplikowany, ale smaczny.
Przepis na pierniczki lubuskie
Składniki na ciasto:
- 250 g mąki
- 100 g cukru
- 100 g masła
- 1 jajko
- 80 g płynnego miodu
- ½ łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżka cukru wanilinowego lub cynamonowego
Składniki na lukier:
- 100 g cukru pudru
- 1 białko
Sposób przygotowania:
- Nagrzej piekarnik do 180°C. Mąkę wymieszaj z proszkiem do pieczenia, cukrem i aromatyczną przyprawą. Zrób zagłębienie, wbij jajko, dodaj płynny miód oraz roztopione masło. Całość zagnieć na gładkie, miękkie ciasto. Odstaw je na kilka godzin lub dłużej – nawet na dwa–trzy dni, jeśli chcesz, by smak stał się pełniejszy.
- Po odpoczynku rozwałkuj ciasto na grubość około 0,5 cm i wycinaj dowolne kształty. Przenieś je na blachę wyłożoną papierem i piecz, aż brzegi lekko się zarumienią. Gotowe pierniczki wystudź na kratce.
- Do lukru utrzyj białko z cukrem pudrem, aż masa zgęstnieje i stanie się lśniąca. Ozdób pierniczki według własnej fantazji – tradycyjnie robi się to dość oszczędnie, tak by nie przykryć miodowego aromatu.
GettyImages, Arman Zhenikeyev

















