Zamiast smażenia w panierce i tłuszczu – pieczenie w piekarniku. Mniej roboty przy patelni, mniej bałaganu, a efekt końcowy? Przewyższa klasykę. Sama siostra Anastazja podkreśla, że najważniejsze są tutaj dobre przyprawy i czas na odpowiednie doprawienie ryby przed pieczeniem. Dzięki temu jej karp wigilijny jest delikatny, soczysty i bez cienia mulistego zapachu.

Dlaczego warto zrobić karpia w migdałach z przepisu siostry Anastazji?

Siostra Anastazja to kulinarny autorytet. Gotująca zakonnica ma na koncie kilka popularnych książek kulinarnych i dziesiątki przepisów, z których wiele zyskało status kultowych. Ten przepis na karpia w migdałach wybrałam, bo jest prosty, ale efektowny. I przede wszystkim – supersmaczny. Karp nie pachnie mułem dzięki marynacie z cytryny, cebuli i przypraw, oraz pieczeniu w klarowanym maśle. A zamiast klasycznej panierki siostra Anastazja poleca chrupiące płatki migdałowe. Dla mnie to zestaw idealny. 

Przepis na karpia w migdałach siostry Anastazji

Składniki:

  • 1 cały karp (ok. 1,2 kg)
  • 100 g masła klarowanego
  • 50 g płatków migdałowych
  • 1 cebula
  • sok z 1 cytryny
  • przyprawa do ryb
  • sól
  • pieprz

Sposób przygotowania:

  1. Oczyść karpia i wyfiletuj go, jeśli kupiłaś całą rybę. Przekrój filety na pół.
  2. Każdy kawałek dokładnie natrzyj solą, pieprzem i przyprawą do ryb.
  3. Pokrój cebulę w cienkie plasterki i ułóż ją razem z rybą w naczyniu.
  4. Skrop wszystko sokiem z cytryny i wstaw do lodówki na około 2 godziny.
  5. Po tym czasie wyjmij rybę z marynaty, usuń cebulę.
  6. Do naczynia żaroodpornego wlej część klarowanego masła.
  7. Ułóż filety skórą do dołu, polej pozostałym masłem i posyp płatkami migdałowymi.
  8. Wstaw do piekarnika nagrzanego do 180°C. Piecz pod przykryciem przez 25-30 minut.
  9. Na ostatnie 5 minut odkryj naczynie, żeby migdały się zarumieniły i zrobiły chrupiące.

Czy da się ulepszyć ten przepis?

Zamiast całego karpia możesz wziąć gotowe filety lub dzwonka – to spora oszczędność czasu i ja zwykle tak robię. Przyprawę do ryb zastąp np. majerankiem, czosnkiem granulowanym i odrobiną słodkiej papryki. Nie chcesz lub nie masz płatków migdałów? Drobno posiekane orzechy laskowe też się tutaj sprawdzą. 

Co zrobić, żeby karp nie miał smaku mułu?

Najważniejsze to dobrze dobrany okaz, najlepiej z hodowli, która zapewnia czystą wodę. Ale nawet po zakupie w sklepie masz sposób, żeby poprawić smak ryby. Zamarynuj najpierw karpia w soku z cytryny i cebuli. Ten krok jest obowiązkowy. Minimum 2 godziny w lodówce, a najlepiej nawet 3. Dzięki temu cały nieprzyjemny zapach zniknie.

Jak podać karpia w migdałach na Wigilię?

Najlepiej na ładnym półmisku wyłożonym plasterkami cytryny i świeżymi ziołami, np. koperkiem lub natką pietruszki. Jeśli chcesz uzyskać jeszcze bardziej elegancki efekt, dodaj cienkie plastry upieczonego jabłka, które świetnie pasują do ryby i migdałów. Taki karp wygląda jak z dobrej restauracji, ale smakuje jak domowy klasyk.