Od dłuższego czasu jestem fanką produktów o podwyższonej ilości białka. Bywają dni, że trudno „dobić” mi do jego właściwej ilości, a ten kubeczek jest w tym pomocny. Przekąska jest przy tym zdecydowanie przyjemniejsza do zjedzenia niż serek wiejski bez dodatków. Wiedzą też inni klienci mojej osiedlowej Biedronki. Swojego ulubionego smaku muszę szukać głęboko z tyłu regału - zwykle zostają mi 1-2 ostatnie sztuki, które oczywiście porywam. Przetestowałam już też inne smaki i nijak trudno im się równać z tą wersją

Pudding proteinowy Go Active - co to za produkt?

Lodówki z charakterystycznymi, zwykle czarnymi opakowaniami odwiedzałam do tej pory rzadko, zostawiając je dla fanów siłowni. Gdy jednak okazało się, że sama potrzebuję więcej białka, zmieniłam zdanie. Pudding proteinowy Go Active traktuję jednak jako okazjonalny dodatek, a nie podstawę w ciągu dnia czy zamiennik za zwykłe jedzenie. To produkt mocno przetworzony, a takie staram się ograniczać. 

Redakcja MojeGotowanie.pl Zdjęcie własne

Pudding ma pojemność 200 g. Mój (i chyba innych też) ulubiony smak to słony karmel, ale są też inne, w tym caffe latte, czekolada z orzechem laskowym czy wanilia. Wersja o smaku słonego karmelu smakuje dokładnie tak, jak wygląda: jak gęsty krem toffi, który ładnie odcina się pod naciskiem łyżeczki i rozpływa się na języku.

Redakcja MojeGotowanie.pl Zdjęcie własne

Zwykle jem go bez dodatków, ale można też przełożyć go do miseczki i obłożyć orzechami czy świeżymi owocami na przełamanie smaku i dla zwiększenia kaloryczności. Pudding nie nadaje się jednak jako składnik naleśników, ciast czy ciasteczek i innych dań na ciepło. Produkt zawiera sukralozę, której nie należy podgrzewać (powstają toksyczne związki).  

Skład i cena puddingu Go Active

Połowa „fitnessiarzy” na skład tego puddingu się oburzy lub przynajmniej będzie kręcić nosem. Druga połowa po prostu się ucieszy - tych, którzy kładą nacisk głównie na zalety.

Pudding Go Active nie jest zagęszczony żelatyną - dla wegetarian to duża zaleta. Zagęstnikiem jest tu karagen - wielocukier naturalnego pochodzenia - z wodorostów. Mimo obecności białek mleka, nie zostawia on jednak nieprzyjemnego wrażenia „osadu” na języku, na które nieraz skarżą się fani produktów proteinowych. Jak jogurt, gładko „sunie” po podniebieniu. 

Pudding nie zawiera też cukru. Zamiast niego jest tutaj sukraloza i acesulfam K. Ze względu na słodziki, również ograniczam go na co dzień. Jeśli tak jak ja, w ogóle nie używasz cukru, a chcesz czasem zjeść coś słodkiego, pudding Go Active od czasu do czasu może być niezłym rozwiązaniem. Pudding dzięki wysokiej zawartości białka (20 g w kubeczku) świetnie syci. W 100 g (połowie opakowania) jest 77 kcal.

Oto pełny skład:

Redakcja MojeGotowanie.pl Zdjęcie własne

Puddingi proteinowe Go Active kosztują przeważnie ok. 4,49 zł za sztukę - cena to jeszcze jeden argument, dlaczego kupuję je sporadycznie. Od czasu do czasu można jednak bez szkody sobie na nie pozwolić - szczególnie, jeśli tak jak, ograniczasz jakiekolwiek słodkości.