Pieczenie buraków to najprostszy sposób, by wydobyć z nich maksimum smaku, słodyczy i aromatu. Dlatego Tomasz Strzelczyk przykłada do tego szczególną wagę i nie zawija ich tylko w folię aluminiową. On je pieczołowicie ubiera w 2 warstwy. Zawinięcie buraków w dodatkową otulinę i dopiero potem w folię aluminiową sprawia, że pieką się równiej, nie wysychają, nie przypalają, a ich skórka łatwiej schodzi. Dodatkowo taki „podwójny pancerz” zabezpiecza piekarnik przed wyciekami soku, który potrafi przypalić się na blachach na amen. 

Dlaczego warto piec buraki w papierze i folii?

Buraki podczas pieczenia puszczają sporo soku. Jeśli owiniesz je tylko w folię aluminiową, sok łatwo przegrzewa się na ściankach folii i może zbyt mocno się przypiec. Papier do pieczenia działa jak delikatna bariera: zabezpiecza przed przywieraniem, pozwala równiej rozprowadzać temperaturę i nie dopuszcza, aby sok reagował z folią. Dzięki temu burak piecze się we własnej parze, zachowując słodycz i charakterystyczny aromat, a jednocześnie nie staje się wodnisty, ani nie przypala się na folii. 

Dzięki tej metodzie miąższ buraka jest miękki i jedwabisty i nie rozpada się po przekrojeniu. No i zachowuje naturalną słodycz bez goryczki spalenizny.

Jak prawidłowo przygotować buraki przed pieczeniem?

Buraków nie obieraj, wystarczy je dokładnie wyszorować i osuszyć. Następnie każdy egzemplarz owiń w arkusz papieru do pieczenia, a dopiero potem ciasno zawiń w folię aluminiową. 

Jeśli masz buraki różnej wielkości, pamiętaj, mniejsze upieką się szybciej (trzeba je wcześniej wyjąć), większe potrzebują więcej czasu. Dlatego te mniejsze ułóż bliżej drzwiczek piekarnika.

Dodatkowy trik: przed zawinięciem możesz posmarować buraka odrobiną oliwy i oprószyć solą. Skórka zmięknie, a aromat będzie intensywniejszy. Tak przygotowane warzywa układaj na blasze.

Ile i w jakiej temperaturze piec buraki, aby były idealne?

Buraki piecz w temperaturze 190-200 stopni. To zakres, w którym cukry w warzywie karmelizują się powoli i równomiernie. 
Czas pieczenia zależy wyłącznie od wielkości: małe sztuki potrzebują około 60 minut, średnie od 75 do 90 minut, a duże nawet do dwóch godzin. Gotowość najlepiej sprawdzać patyczkiem: powinien wejść w buraka gładko, jak w masło. 

Po wyjęciu z piekarnika daj burakom chwilę odpocząć, zostawiając je w zawiniątkach. Gdy lekko przestygną, skórka praktycznie sama schodzi, co jest wielkim plusem, jeśli szykujesz większą porcję. Wystarczy rozebrać buraka, odciąć mu wierzchołek, a następnie pod strumieniem zimnej wody zsunąć z niego skórkę rękoma – tak robi Tomasz Strzelczyk.

Taki sposób pieczenia da ci pewność, że buraki będą słodkie, miękkie, aromatyczne i przygotowane z minimalnym nakładem pracy. Będą idealne jako baza do hummusu, zupy-krem, carpaccio, sałatki z fetą czy klasycznego buraczanego puree. No i do barszczu. To prosty trik, który warto zapamiętać i stosować.

AdobeStoc, AmalliaEka

Źródło: Tomasz Strzelczyk/oddaszfartucha/YouTube