Masz ochotę na kromkę jeszcze ciepłego chleba z masłem? Ten przepis to coś więcej niż sposób na domowy wypiek, to pomysł na leniwe popołudnie i pretekst, żeby dom pachniał najpiękniej na świecie. Strzelczyk wykorzystuje prostą technikę, nie dodaje żadnych zbędnych składników i pokazuje, że chleb na drożdżach wcale nie musi być ciężki czy gumowaty. Sekret tkwi w czasie i naczyniu.
Chleb z przepisu Tomasza Strzelczyka
Nie każdy domowy chleb kończy się piekarniczym sukcesem, bywa zbity, zbyt mokry albo z bladą skórką. Ale to, co pokazuje Strzelczyk, daje nadzieję nawet początkującym. Kluczowy jest tutaj sposób pieczenia - w glinianym lub żeliwnym naczyniu, które rozgrzewa się wcześniej w piekarniku. Dzięki temu chleb szybko łapie temperaturę i tworzy się idealna, chrupiąca skórka. Sam przepis to klasyka: mąka, woda, drożdże i sól. Bez żadnych dodatków, bez oliwy, bez cukru. Prosto, ale skutecznie.
To wypiek, który nie wymaga ani miksera, ani specjalnych umiejętności. Strzelczyk pokazuje wszystko krok po kroku, a najważniejsze momenty (wyrastanie, formowanie i pieczenie) robi z cierpliwością, której chleb zdecydowanie wymaga. Daje ciastu czas, a ono odwdzięcza się smakiem.
Przepis na chleb Tomasza Strzelczyka
Składniki:
- 1 kg mąki pszennej uniwersalnej
- 800 ml letniej wody (ok. 26°C)
- 15 g świeżych drożdży
- 20 g soli
Sposób przygotowania:
- W letniej wodzie rozpuść drożdże. Nie musisz czekać, aż zaczną pracować.
- Do dużej miski wsyp mąkę, dodaj sól i wlej wodę z drożdżami.
- Zacznij wyrabiać ciasto. Na początku wymieszaj wszystkie składniki, potem wyrabiaj ręcznie przez kilka minut, aż zacznie odklejać się od rąk.
- Przykryj miskę folią i odstaw ciasto na 20 minut.
- Po tym czasie przeprowadź pierwsze naciąganie: chwyć ciasto z jednej strony, naciągnij i załóż na środek. Powtórz ten ruch cztery razy, co 20 minut.
- Po ostatnim naciąganiu zostaw ciasto do wyrastania na 8-10 godzin. Najlepiej w temperaturze pokojowej, w spokojnym miejscu.
- Kiedy ciasto wyrośnie, oprósz mąką deskę i rękami wyjmij ciasto z miski.
- Delikatnie uformuj je, naciągając boki pod spód, tworząc napiętą powierzchnię.
- Przełóż ciasto do miski wyłożonej papierem do pieczenia lub obsypanej mąką. Przykryj folią i odstaw na 1 godzinę do ponownego wyrośnięcia.
- W tym czasie rozgrzej piekarnik do 250°C razem z glinianym lub żeliwnym naczyniem.
- Ostrożnie wyjmij gorące naczynie, przełóż do niego ciasto. Możesz lekko spryskać je wodą, żeby skórka nie spiekła się zbyt szybko.
- Przykryj i wstaw do piekarnika na 25 minut.
- Po 25 minutach zdejmij pokrywkę i dopiekaj jeszcze ok. 10 minut, aż skórka się zarumieni.
- Po upieczeniu odłóż chleb na kratkę (albo dwie łyżki ułożone równolegle), żeby nie zaparował od spodu.
- Nie krój od razu – pozwól mu chwilę odpocząć. Potem już tylko masło i gotowe.
Jakie naczynie najlepiej wybrać do pieczenia chleba?
Strzelczyk używa glinianego naczynia, ale równie dobrze sprawdzi się żeliwny garnek z pokrywką. Kluczowe, żeby dobrze trzymał ciepło i miał nakrywkę, bo to właśnie ona pozwala utrzymać parę wodną wewnątrz, co przekłada się na chrupiącą, a jednocześnie elastyczną skórkę. Naczynie musi być też odporne na wysoką temperaturę, ponieważ piekarnik rozgrzewasz aż do 250°C. Jeśli nie masz niczego takiego, spróbuj piec w garnku emaliowanym (bez plastikowych elementów) albo w naczyniu do zapiekanek, przykrytym folią aluminiową.
Jak poznać, że chleb jest dobrze wypieczony?
Tu nie chodzi tylko o kolor skórki. Strzelczyk zwraca uwagę na jeden prosty trik - odgłos. Kiedy postukasz w spód chleba i usłyszysz głuchy dźwięk, to znak, że jest gotowy. Wnętrze powinno być delikatne, sprężyste i mieć widoczne dziury, które świadczą o dobrze przeprowadzonym wyrastaniu. Jeśli chcesz mieć pewność, że nie stracisz chrupkości, nie kładź chleba bezpośrednio na blacie, tylko na kratce lub prowizorycznej konstrukcji, która pozwala mu oddychać od spodu.
















