Jesienią grzech nie upiec szarlotki. Ale który przepis wybrać? Postawić na klasykę i kruche ciasto? A może lepiej trochę poczarować i zachwycić gości czymś innym niż zwykle? U siostry Anastazji można znaleźć i proste, i nieco bardziej skomplikowane receptury, ale tym razem mój wzrok przyciągnęła szarlotka-pychotka. Nie tylko uroczą nazwą. To przekładaniec „na bogato", który wbrew pozorom nie jest wcale taki pracochłonny ani technicznie trudny. Zakonnica-kucharka przekłada puszysty biszkopt warstwą jabłek i kremu budyniowego. Łączy to co kwaskowe i jesienne z aksamitną, rozpływającą się w ustach masą. To wypiek godny profesjonalnego cukiernika, a może w każdej chwili zagościć w twoim domu. 

Jakie jabłka najlepiej sprawdzą się na szarlotkę?

Dla mnie bezkonkurencyjna odmiana, która trafia we wrześniu do mojej szarlotki, a w grudniu do sałatki jarzynowej, to szara reneta. Ma lekko winny, kwaskowy smak i korzenny aromat. Jej miąższ można zaliczyć do zwartych i kruchych, ale soczystych – to sprawia, że świetnie sprawdza się zarówno do prażenia, jak i do pieczenia. Jest za to dość kapryśna, więc trzeba z nią uważać, bo zwykle dość szybko się utlenia i zmienia kolor. Tutaj nie ma to jednak większego znaczenia, bo smaży się ją i łączy z kolorową galaretką, dzięki czemu warstwa ma ładną barwę.

Na szarlotkę-pychotkę siostry Anastazji możesz także zetrzeć jabłka takich odmian jak ligol, champion lub lobo. Jeśli masz jeszcze dostęp do antonówki, to też będzie strzał w dziesiątkę. Kieruj się przede wszystkim smakiem. W tym przepisie owoców nie zapieka się z ciastem, więc sprawdzi się wiele rodzajów miąższu. 

Szarlotka-pychotka siostry Anastazji – przepis

Składniki:

Na biszkopt:

  • 11 jajek
  • 1 szklanka cukru
  • 14 łyżek mąki pszennej
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 3 łyżeczki wody
  • 3 łyżeczki octu

Na masę jabłkową:

  • 2 kg jabłek
  • 2 galaretki

Na masę budyniową:

  • 1 i 1/2 szklanki mleka
  • 3/4 szklanki cukru
  • 1 budyń śmietankowy
  • 1 łyżka mąki pszennej
  • 1 łyżka mąki ziemniaczanej
  • 250 g masła

Przygotowanie:

  1. Ubij pianę z białek. Stopniowo wsypuj cukier. Kiedy powstanie gęsta, błyszcząca masa (jak na bezę), dodaj żółtka rozmącone z wodą. Zmiksuj do połączenia. Na koniec dorzuć mąkę z proszkiem do pieczenia oraz ocet. Wymieszaj wszystko szpatułką. 
  2. Piecz biszkopt przez 40 minut w 170°C (tryb góra-dół). Po wystudzeniu przekrój go na 3 blaty.
  3. Rozrób proszek budyniowy i mąkę w 1/2 szklanki mleka. Pozostałe mleko zagotuj z cukrem. Kiedy zacznie wrzeć, dodaj miks budyniowy. Mieszaj cały czas za pomocą rózgi kuchennej, żeby nie powstały grudki. Odstaw do wystudzenia.
  4. Kiedy masa będzie miała już temperaturę pokojową, zacznij ucierać miękkie masło. Kiedy powiększy objętość, pojaśnieje i stanie się puszyste, dodaj do niego budyń – łyżka po łyżce. Otrzymasz aksamitny krem. Podziel go na 2 części.
  5. Obierz jabłka i zetrzyj je na tarce. Praż je przez około 10 minut, po czym dodaj galaretki (na przykład cytrynowe lub pomarańczowe). Wymieszaj i jeszcze przez chwilę smaż. Podziel masę jabłkową na 2 części. 
  6. Przekładaj na zmianę biszkopt, połowę jabłek i połowę budyniu. Wierzch przykryj ostatnią częścią ciasta. 

Czym udekorować szarlotkę-pychotkę?

Siostra Anastazja poleca ozdobić warstwową szarlotkę na biszkopcie polewą czekoladową. Możesz przyrządzić ganache, czyli aksamitny krem ze śmietanki 30% i gorzkiej czekolady. Lub postawić na prostą masę z kakao, mleka, masła i cukru, jeśli nie masz akurat tabliczki i nie chcesz biegać do sklepu. Polewę warto jeszcze posypać wiórkami kokosowymi, opcjonalnie słupkami migdałowymi, dla ładnego efektu. 

Szarlotkę-pychotkę możesz także po prostu oprószyć cukrem pudrem (na przykład z odrobiną cynamonu, żeby podkręcić korzenny smak jabłek). Ciekawym pomysłem jest też skropienie kawałków ciasta sosem karmelowym z solą morską, kajmakiem lub polewą toffi.  

Przepis pochodzi z książki: „Wielka księga ciast siostry Anastazji", Anastazja Pustelnik, Wydawnictwo WAM