Kuchnia staropolska ma swój nieodparty urok, z którego korzystamy zdecydowanie za rzadko. Być może dlatego, że w poszukiwaniu przepisów trzeba nieco pogrzebać, a i pogłówkować, bo ich autorzy zwykle nie podawali dokładnej ilości składników i pisali, że coś trzeba zrobić „jak zwykle”. Te kotlety wigilijne mają w sobie coś, co przyciąga – i zapachem podczas smażenia, i wyglądem przypominającym klasyczne mielone. Wyglądają domowo, swojsko i są bardzo proste do zrobienia. Trochę zapomniane, ale zdecydowanie warte przypomnienia.

Jeszcze więcej zaskakujących i tradycyjnych przepisów na polską Wigilię oraz święta znajdziesz na kanale messenger MojeGotowanie.pl. Publikujemy tam również inspiracje na codzienne obiady - proste i szybkie do zrealizowania. Z nami nigdy nie będziesz głodny i nie zabraknie ci pomysłu - nawet przy „pustej” lodówce. Te kotlety również robi się prawie z „niczego” - bo przecież śledzie przed świętami ma chyba każdy.

Jak zrobić kotlety śledziowe z 1913 roku?

Cała magia tkwi w dobrym przygotowaniu składników. Kluczowe jest porządne wymoczenie ryby. Nie spiesz się z tym krokiem, bo zbyt słone filety zepsują efekt końcowy. Nie przeciągaj też jednak w drugą stronę, bo rozmoczonym śledziom brakuje charakterystycznego smaku i trzeba będzie sypnąć bułki tartej, która zagęści masę, ale stłumi smak dania. Śledzie warto w międzyczasie próbować. Niektóre są bardziej słone niż inne, więc czas moczenia trzeba dopasować. Matiasy z reguły moczy się krócej - są mniej słone, delikatniejsze. Możesz też wybrać dorosłe zwykłe śledzie.

Getty/iStock Kristsina Shoba

Potem wystarczy już tylko połączyć zmielone śledzie z namoczoną i odciśniętą kajzerką, jajkiem i cebulką podsmażoną na maśle. Gotowa masa jest zwarta i łatwo formuje się w kotlety. Podczas smażenia nie rozpadają się, a panierka robi się pięknie złocista. Jeśli nie masz maszynki do mielenia, użyj blendera, ale miksuj pulsacyjnie, z wyczuciem. Smak obroni się sam i nikt już nie zająknie się na temat karpia. Masę na te kotlety wigilijne możesz przygotować wcześniej i przechować w lodówce, nawet przez całą noc. Będzie jeszcze bardziej zwarta i lepiej się uformuje.

Przepis na wigilijne kotlety śledziowe

Składniki:

  • 6 filetów śledziowych (najlepiej matiasów)
  • 1 kajzerka
  • 1-2 jajka (w zależności od wielkości i konsystencji masy)
  • 1 cebula
  • masło do smażenia cebuli
  • mleko do namoczenia bułki
  • olej do smażenia kotletów
  • pieprz do smaku

Sposób przygotowania:

  1. Włóż śledzie do miski z zimną wodą lub mlekiem i zostaw na 2-3 godziny. W trakcie obróć śledzie i wymień płyn 2-3 razy. Po wymoczeniu osusz filety papierowym ręcznikiem.
  2. Zmiel śledzie w maszynce do mięsa, najlepiej dwa razy, żeby masa była bardziej jednolita.
  3. Namocz bułkę w mleku. Gdy zmięknie, dobrze ją odciśnij z nadmiaru płynu.
  4. Obierz cebulę, drobno posiekaj i podsmaż na maśle, aż się zeszkli i lekko zarumieni.
  5. W dużej misce połącz zmielone śledzie, odciśniętą bułkę, żółtko lub całe jajko, cebulkę i pieprz. Wyrób ręką, aż masa będzie jednolita i lepka.
  6. Uformuj z masy kotlety średniej wielkości, jak tradycyjne mielone. Obtocz je w bułce tartej.
  7. Smaż na rozgrzanym oleju z obu stron, aż będą złociste i chrupiące.

Źródło przepisu: KuchennyKredens.pl

Co możesz dodać do kotletów śledziowych?

Jeśli nie masz kajzerki, możesz użyć innej bułki pszennej lub kromki chleba bez skórki. Zamiast maszynki do mięsa sprawdzi się blender lub malakser. Nie miksuj za długo i na zbyt dużej mocy, bo masa zrobi się zbyt rzadka. Do środka możesz dorzucić odrobinę koperku lub pietruszki, jeśli lubisz świeższy smak. Kotlety da się też zrobić bez jajka. Wystarczy dodać ugotowanego mączystego ziemniaka, który równie dobrze zwiąże składniki. Jeśli nie chcesz smażyć, możesz je delikatnie upiec w piekarniku. Wtedy będą mniej tłuste.

Na jakie inne okazje pasują te kotlety?

Kotlety śledziowe to propozycja nie tylko na 1 kolację w roku. Możesz je zrobić też w zwykły dzień na obiad i podać z buraczkami czy też surówką z kiszonej kapusty albo podać na zimno. Świetnie smakują nawet na kanapce, jako przekąska - wtedy możesz zrobić je w wersji mini.