Niepozorne, stojące skromnie w kącie sklepowej półki słoiczki z prostą etykietą. Można je łatwo przegapić, jeśli nie wie się, czego szukać. Byłaby szkoda, bo kryją w sobie coś naprawdę wyjątkowego. Sąsiadka nie mogła się doczekać, żeby mi o nich opowiedzieć przy spotkaniu. Zwykle to ja polecam jej ciekawe produkty, ale tym razem role się odwróciły. „Spróbuj koniecznie, to złoto”- powiedziała i poczęstowała mnie ciepłym domowym napojem. Wzięłam łyk i przepadłam.
Mały słoik, wielka moc. Skarb w słoiku, który nie rzuca się w oczy
Te słoiczki znajdziesz w sklepie pod domem, ale ich skład wcale nie jest zwyczajny. To polski miód z ziołami marki Złota Pasieka, który jest dostępny w Biedronce. W środku znajdziesz wyjątkową kompozycję, która łączy naturalny miód wielokwiatowy z ekstraktem z aż 20 różnych ziół. Za jego produkcję odpowiada renomowana spółdzielnia pszczelarska APIS z Lublina, działająca nieprzerwanie od 1918 roku. To jeden z najstarszych i najbardziej szanowanych producentów miodu w Polsce.
W każdym słoiczku kryje się 98% czystego miodu wielokwiatowego oraz 2% ekstraktu ziołowego. I to właśnie ten ziołowy dodatek nadaje produktowi niezwykłego charakteru. Ekstrakt zawiera korzeń lukrecji, babkę lancetowatą, jeżynę właściwą, miętę pieprzową, rumianek, eukaliptus, koper włoski, bez czarny, tarczownicę islandzką, dziką różę, kwiat lipy, miodunkę plamistą, głóg, nagietek lekarski, szałwię lekarską, krwawnik pospolity, pierwiosnek lekarski, biedrzeniec anyż, melisę i dziewannę kutnerowatą. Tyle dobra!
Miód nie jest przesadnie słodki, ma wyczuwalną ziołową nutę i doskonale sprawdza się jako dodatek do jesiennych naparów, mleka, owsianek czy nawet wypieków. Kupisz go w Biedronce w cenie ok. 18 zł za 350 g. Przyznam, że do tej pory nie kupowałam miodów w dyskontach, z różnych względów, ale kiedy przeczytałam etykietę i sprawdziłam, kto jest producentem, w tym konkretnym przypadku chętnie zrobiłam wyjątek. Znalazłam go tam, gdzie podpowiedziała mi sąsiadka - na półce w pobliżu pieczywa.
Fot. Redakcja Mojegotowanie.pl
Polski miód z ziołami - jak go wykorzystywać na co dzień?
Najprostsze zastosowanie to oczywiście herbata z jego dodatkiem, ale nie tylko! Ten miód sprawdzi się w wielu różnych przepisach, np:
- Do mleka z kurkumą – jeśli lubisz „złote mleko”, ten miód doda mu ziołowej głębi.
- Do owsianek i kasz – zamiast zwykłego miodu, spróbuj dodać łyżeczkę tego ziołowego.
- Do marynat mięsnych – jego lekko pikantny, ziołowy smak świetnie komponuje się np. z kurczakiem pieczonym w miodzie i musztardzie.
- Do wypieków – pasuje do pierników, ciastek korzennych i jesiennych ciast z jabłkami lub gruszkami.
- Do syropów domowej roboty – np. z cebuli i czosnku.
Pamiętaj, że prawdziwy miód zachowuje swoje właściwości tylko do temperatury 40 stopni C - dlatego najlepiej dodawać go do napojów lekko przestudzonych. Na chłodne dni polecam ci pyszny, rozgrzewający napar od mojej sąsiadki.
Przepis na jesienny napar z miodem ziołowym
Składniki:
- 1 łyżka miodu ziołowego
- 1 grubszy plaster świeżego imbiru
- 2-3 plasterki cytryny (ekologicznej)
- 1 plasterek świeżej kurkumy
- 1 szklanka wrzącej wody
- 1 mała gałązka świeżego rozmarynu (opcjonalnie)
Sposób przygotowania:
- Do dużego kubka wrzuć imbir, rozmaryn, cytrynę i kurkumę.
- Zalej całość wrzątkiem.
- Odstaw na 5 minut lub dłużej, by napar się przestudził (do temperatury poniżej 40 stopni C).
- Następnie dodaj łyżkę miodu ziołowego i zamieszaj, aż się rozpuści.
- Pij powoli, najlepiej wieczorem, z kocem na ramionach i książką w ręce.
















