Springerle to tradycyjne niemieckie ciasteczka bożonarodzeniowe, które znane są przede wszystkim ze swojego wyjątkowego wyglądu. Każde z nich ma na powierzchni wyraźny, wypukły wzór, często przedstawiający scenki świąteczne, kwiatki czy rozmaite kształty. 

Wzory te uzyskuje się dzięki specjalnym wałkom lub formom z wyżłobionymi obrazkami. Współcześnie używa się najczęściej drewnianych wałków z rzeźbionymi motywami, które wystarczy delikatnie docisnąć do rozwałkowanego ciasta, by powstał wyraźny ślad.

Adobe Stock, kathik

Specyficzne niemieckie ciasteczka

Choć springerle od razu kojarzą się z zimą, ich historia sięga czasów średniowiecza i niegdyś były wypiekane także z okazji innych uroczystości. Najczęściej spotkać je można w południowych Niemczech, szczególnie w Bawarii i Szwabii, ale znane są też w Szwajcarii i Austrii.

Ich charakterystyczny „śnieżny” kolor nie pochodzi od lukru, białka ani cukru pudru. Springerle są po prostu blade, ponieważ piecze się je dość krótko i to w niezbyt wysokiej temperaturze. Zanim jednak trafią do piekarnika, muszą odpocząć przez kilkanaście godzin. To sprawia, że wzór staje się jeszcze bardziej widoczny.

Springerle – smak, który dzieli

Wystarczy jeden kęs ciasteczek springerle, by zrozumieć, że nie są to ciasteczka dla każdego. Mimo że z wyglądu przypominają kruche, delikatne słodkości, ich smak potrafi zaskoczyć. 

Wszystko za sprawą anyżu, który jest główną przyprawą używaną do wypieku springerli. To on nadaje im ten charakterystyczny, intensywny aromat i posmak, który budzi u niektórych skojarzenia z dawną apteką.

Są tacy, dla których to smak dzieciństwa i prawdziwej zimy, a dla innych, czyli w tym dla nas, dla Polaków to coś zupełnie obcego. Warto jednak spróbować choć raz, szczególnie jeśli jest się fanem anyżu lub lukrecji. W Niemczech springerle często podaje się do kawy lub herbaty, a także jako dekoracyjny element stołu, np. w ładnej puszce potrafią przetrwać nawet kilka tygodni.

Springerle – jak je zrobić?

Wypiek tych ciastek nie jest trudny, ale wymaga cierpliwości. Najważniejsze są trzy rzeczy: porządne utarcie masy jajeczno-cukrowej, odpoczynek ciasta przed pieczeniem i wałek z odpowiednim wzorem. Tradycyjnie springerle piecze się na podsypanej anyżem powierzchni. To jeszcze bardziej wydobywa smak ciastek.

Przepis na springerle

Składniki:

  • 3 jajka
  • 500 g cukru pudru
  • 500 g mąki pszennej
  • 1 łyżeczka masła (do posmarowania formy)
  • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia (opcjonalnie)
  • anyż (do zmielenia i dodania do ciastek i do posypania blachy)

Przygotowanie:

  1. Ubij jajka na puszystą masę (przynajmniej przez 10 minut).
  2. Dodaj cukier puder i miksuj jeszcze kilka minut, aż masa będzie bardzo jasna.
  3. Wsyp mąkę, anyż (i proszek do pieczenia, jeśli używasz), wymieszaj drewnianą łyżką lub mikserem z hakiem.
  4. Zagnieć ciasto. Powinno być miękkie, ale nie klejące się.
  5. Rozwałkuj ciasto na grubość około 1 cm.
  6. Przejedź po nim wałkiem ze wzorem lub odciśnij formy.
  7. Wykrój ciasteczka nożem lub radełkiem.
  8. Ułóż ciasteczka na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, posypanej uprzednio ziarnami anyżu.
  9. Zostaw do wyschnięcia na 12-24 godziny w temperaturze pokojowej.
  10. Piecz w temperaturze 140-150°C przez około 15 minut. Nie dopuść do zrumienienia.
  11. Ciasteczka po upieczeniu będą dość twarde, ale tak właśnie ma być. Zmiękną po kilku dniach, przechowywane w puszce lub szczelnym pojemniku.

Smacznego!