Każdy, kto gotuje w domu, zna ten scenariusz: przychodzi chłodniejszy dzień, gotujesz gar pomidorowej, żurku albo grochówki i myślisz – „będzie na cały tydzień, może nawet więcej”. Z jednej strony – super, mniej roboty w tygodniu. Z drugiej – ryzyko, że zupa po kilku dniach skwaśnieje, nawet w niskiej temperaturze. Szczególnie, jeśli często ją podgrzewasz i odkładasz z powrotem do garnka. Można oczywiście mrozić, ale to nie zawsze jest wygodne. Dlatego coraz więcej osób wraca do starej, sprawdzonej metody: wekowania. Jeden sprytny myk ze słoikami i masz gwarancję świeżości.
Stary trik na wekowanie zupy z repertuaru dziadka
Ten sposób znała większość babć i dziadków - i działa do dziś. Zaraz po wlaniu gorącej zupy do słoika i szczelnym zakręceniu wieczka, odwróć słoik do góry dnem. To zapewnia lepsze uszczelnienie – gorąca zupa podgrzewa wieczko, a ciśnienie w środku delikatnie wypycha powietrze. Kiedy postawisz słoik na zakrętce, tworzy się efekt próżni. Ten prosty ruch często decyduje o tym, czy słoik się „zassie” i przetrwa tygodnie, a nawet miesiące, czy też puści po 3 dniach. Dodatkowo dziadek Stasiu owijał jeszcze słoiki ciepłym kocem, żeby stygły stopniowo. Dzięki temu metoda staje się praktycznie niezawodna.
Trzeba jednak pamiętać o pewnych kwestiach. Słoiki muszą być porządnie umyte, wyparzone i osuszone. A po wlaniu zupy trzeba dokładnie oczyścić brzegi, żeby żadne resztki nie dostały się między krawędzie a zakrętkę. Poniżej znajdziesz dokładną instrukcję.
Jak dobrze zawekować zupę krok po kroku?
Nie potrzebujesz specjalnych urządzeń ani doświadczenia. Wystarczy, że zastosujesz kilka zasad:
- Wybierz odpowiednie słoiki – najlepiej sprawdzają się litrowe lub półlitrowe. Muszą być całe, bez wyszczerbień. Używaj nowych zakrętek albo takich, które dobrze trzymają – możesz to sprawdzić, nalewając do nich wrzątku i zakręcając na próbę.
- Wyparz słoiki i zakrętki – zagotuj je we wrzątku albo wstaw do piekarnika nagrzanego do 100°C na 10 minut. Zakrętki najlepiej tylko sparzyć.
- Zagotuj zupę do wrzenia – musi być bardzo gorąca, by skutecznie zabiła bakterie. Nie lej letniej ani ledwo ciepłej.
- Napełnij słoiki po brzegi – zostaw 1–2 cm wolnej przestrzeni u góry. Uważaj, żeby nie pobrudzić krawędzi słoika, bo to może wpłynąć na szczelność.
- Natychmiast zakręć i odwróć – użyj rękawicy lub ściereczki, bo słoiki będą bardzo gorące.
Po wystudzeniu słoików odwróć je z powrotem i sprawdź, czy „klik” w zakrętkach zniknął. To znak, że dobrze się zassały.
Jak długo można przechowywać zupę po zawekowaniu?
Jeśli wszystko przebiegło prawidłowo, taka zupa może stać w chłodnym miejscu nawet 2 miesiące. Dotyczy to głównie zup klarownych lub z przecierami – np. pomidorowej, ogórkowej, rosołu, krupniku lub barszczu czerwonego.
Uważaj jednak z zupami zawierającymi śmietanę, które mogą się psuć szybciej. W takich przypadkach lepiej je zużyć maksymalnie w ciągu 2 tygodni.
Sygnałem, że coś poszło nie tak, jest wypukła zakrętka lub gazowanie po otwarciu – wtedy takiej zupy nie jedz. Ale jeśli słoik się dobrze zassał, zakrętka jest wklęsła, a zapach po otwarciu świeży, spokojnie możesz ją podgrzać i zjeść.
Jakie zupy nadają się do wekowania?
Nie wszystkie zupy „lubią” wekowanie, ale wiele z nich sprawdza się znakomicie. Oto kilka przykładów:
- Pomidorowa – idealna. Bez żadnych zbędnych dodatków, tylko przecier i bulion.
- Barszcz czerwony – nawet lepszy po kilku dniach, pamiętaj tylko, by nie zabielać go tuż przed wekowaniem.
- Krupnik – najlepiej gotować go bez ziemniaków i dodać je dopiero po otwarciu słoika.
- Grochówka – bardzo trwała, ale musi być dobrze ugotowana, gęsta i wrząca przy nalewaniu.
- Zupa ogórkowa – bez śmietany i kawałków mięsa.
Zupy z dodatkiem mleka, śmietany czy zasmażki możesz też wekować, ale ich trwałość będzie krótsza.
Fot. Adobe Stock, Monika

















