Od pozornie skromnych placków ziemniaczanych oczekuje się bardzo wiele. Maja być jednocześnie miękkie i chrupiące. Pulchne, ale intensywnie kartoflane. Proste w wykonaniu, ale wyraziste i zniuansowane pod względem smaku i konsystencji. Narodowe receptury doskonali się od stuleci, ale ten jeden, najlepszy, bezkonkurencyjny placek ciągle jest pewną tajemnicą. Szwedzi zbliżają się dość blisko do ideału – ich wersja świetnie łączy delikatność i chrupkość ziemniaka. Frapuje nie tylko wykonanie, ale także podanie. Nasi sąsiedzi zza morza nie używają kwaśnej śmietany, a czegoś zupełnie innego. 

Czym różnią się szwedzkie placki ziemniaczane od polskich?

Podstawowy przepis na polskie placki ziemniaczane to tylko kartofle, mąka pszenna i jajko. W masie często gości też cebula, która świetnie wzmacnia smak, ale nie jest niezbędna. A jak przygotowują tę klasyczną potrawę Szwedzi? Chociaż receptura na pierwszy rzut oka wygląda podobnie, różni się jednym ważnym składnikiem – chodzi o mleko. Ten prosty element sprawia, że raggmunk jest swoistą hybrydą cienkich placków ziemniaczanych i naleśników.

Za morzem najpierw tworzy się bazę z jajek, mleka i mąki, prawie identycznie jak na międzynarodowe „crepes" lub „pancakes", a potem dodaje się do niej starte ziemniaki. Taka mieszanka musi odpoczywać przez 30 minut – wtedy mąka pęcznieje, skrobia związuje składniki i masa się ładnie zagęszcza.

Raggmunk podaje się zwyczajowo ze smażonymi plastrami wędzonego boczku i konfiturą z borówki brusznicy. To połączenie brzmi dziwnie, zwłaszcza dla zagorzałych miłośników kwaśnej śmietany do placków, ale działa w 100%. Stanowi intrygujący miks słodkich, kwaśnych i słonych smaków

Szwedzkie placki ziemniaczane – przepis

Składniki:

(porcja dla 4 osób)

  • 2 szklanki pełnotłustego mleka 
  • 3/4 szklanki mąki pszennej
  • 2 łyżeczki soli
  • 1 duże jajko
  • 800 g ziemniaków
  • masło do smażenia

Dodatki: kilka plastrów wędzonego boczku, konfitura z borówki brusznicy (można też wykorzystać żurawinę)

Przygotowanie:

  1. Połącz w misce mleko i mąkę za pomocą rózgi kuchennej lub miksera. Wbij jajko i dodaj sól. Wymieszaj na jednolitą masę. 
  2. Obierz ziemniaki (najlepiej mączyste) i zetrzyj je na drobnej tarce. Odciśnij z nich nadmiar wody i włóż je do mleczno-jajecznej masy. 
  3. Przykryj miskę czystą ściereczką i odstaw ją na pół godziny, żeby masa zgęstniała. 
  4. Roztop łyżkę masła na patelni. Nałóż porcję masy na raggmunk (około 1/2 szklanki). Lekko ją rozprowadź, ale postaraj się, żeby placki wyszły dość grube, jak amerykańskie pancakes. Smaż na złoty kolor.
  5. Przełóż usmażone placki do naczynia żaroodpornego i wstaw je do piekarnika nastawionego na 75°C, żeby nie wystygły.
  6. W tym czasie przygotuj dodatki: usmaż plastry boczku. Najpierw na małym ogniu, by wytopić z nich tłuszcz, a potem podkręć temperaturę dla uzyskania rumianej, chrupiącej skorupki
  7. Podaj placki ziemniaczane po szwedzku z boczkiem i konfiturą.