Gdy za oknem wieje wiatr, a w kuchni czuć zapach dyniowych wypieków i cynamonu, pora na coś naprawdę magicznego. Zupa wiedźmy jest rozgrzewająca, gęsta i naprawdę pyszna. Dzieciaki uwielbiają jej słodkawą nutę, a dorośli doceniają to, że przygotowuje się ją w jednym garnku. Zobacz, jak z prostych składników wyczarować przepyszną zupę.
Zupa czarownicy – co to za wynalazek?
To nie mój wynalazek, muszę to przyznać. Mój przepis jest jedynie modyfikacją niemieckiej Hexensuppe, czyli „zupy czarownicy” właśnie.
Jest to połączenie zupy gulaszowej z aromatyczną zupą warzywną. Tutaj pikantne przyprawy łączą się z odrobiną owocowej słodyczy. Połączenie nieco zaskakujące, ale smakuje dużym i małym. A przy tym cudownie rozgrzewa.
Zupa wiedźmy ma gęstą, bogatą konsystencję, głęboki kolor i lekko błyszczącą powierzchnię. Wygląda i smakuje tak, jakby naprawdę ktoś użył czarów do jej przygotowania.
Zawsze gotowałam ją na Halloween, gdy zziębnięte dzieciaki wracały z „polowania” na słodkości. Teraz moje dzieci już wyrosły z halloweenowych zabaw, ale nie wyrosły z tej zupy. Nadal za nią przepadają.
Przepis na zupę czarownicy
Składniki (na ok. 4 porcje):
- 1 cebula
- 1 ząbek czosnku
- 1 łyżka oleju roślinnego
- 500 g mięsa mielonego, ja używam z indyka
- 1/2 łyżeczka ostrej papryki
- 1/2 łyżeczki curry
- 450 ml ketchupu
- 1 słoik sałatki węgierskiej w słodko-kwaśnej zalewie (zalewa też potrzebna)
- 1 puszka puree dyniowego
- 300 ml bulionu warzywnego
- 1 puszka mandarynek
- 100 g śmietany do zupy
- sól i pieprz do smaku
Sposób przygotowania:
- Posiekaj cebulę i czosnek. W dużym garnku rozgrzej olej, dodaj warzywa i smaż, aż staną się miękkie.
- Wrzuć mięso mielone i rozbij je łopatką, żeby nie powstały grudki. Kiedy się lekko zrumieni, wsyp przyprawy. Wlej ketchup, dodaj puree dyniowe, sałatkę węgierską razem z zalewą. Zamieszaj i zalej bulionem.
- Gotuj na małym ogniu około 30 minut, aż zupa zgęstnieje. Na koniec dodaj mandarynki odsączone z zalewy i śmietanę. Delikatnie wymieszaj.
- Dopraw do smaku i podaj od razu. Ja najczęściej posypuję ją jeszcze zieleniną, ale jeśli twoje dzieci jej nie lubią, dość „zieleniny” mają w środku.
- Sekret tej zupy? Mandarynki! To one robią największe wrażenie. Dzieci są zachwycone, gdy odkrywają je na łyżce.
Co sprawia, że ta zupa jest tak pyszna?
Sekret tkwi w połączeniu kontrastów – ostrych przypraw, kwaskowatego ketchupu i słodyczy owoców. Mandarynki dodają świeżego cytrusowego smaku, przez co zupa nie jest ciężka, mimo że zawiera mięso mielone.
Ketchup i sałatka węgierska tworzą naturalną bazę, lekko słodką, lekko kwaśną i mocno paprykową.
Kiedy wszystko się połączy, powstaje coś w rodzaju mocno warzywnego gulaszu z nutą egzotyki. Śmietana dodana na końcu sprawia, że zupa staje się w smaku bardziej aksamitna, kremowa.
Podaj zupę czarownicy z pajdą świeżego chleba lub małymi grzankami. Dzieciom możesz jeszcze mini pulpeciki – wtedy „zupa wiedźmy” będzie nie tylko rozgrzewająca, ale i bardzo pożywna.

















