Chociaż pigwa na surowo nie jest zbyt smaczna, to po obróbce można w kuchni traktować ją podobnie jak cytrynę - dodawać do napojów i cieszyć się jej niebiańskim aromatem. Nutka pigwy idealnie podbija smak rozgrzewającej herbatki. A że piękne lato zmieniło się już w złotą polską jesień, najwyższa pora pomyśleć o takich właśnie, "herbatkowych przetworach". W moim przepisie można zamiennie wykorzystywać pigwę albo pigwowca. Wszystko zależy od tego, co akurat rośnie w twoim ogródku. Nie ma większej różnicy - ja w zeszłym roku przerobiłam do słoików zapas pigwy od teściowej, a 2 lata temu z kolei sąsiadka podarowała mi kilka kilogramów owoców pigwowca. W obu wersjach ten przepis sprawdza się tak samo dobrze.

Przepis na pigwę w miodzie bez pasteryzacji

Składniki:

  • owoce pigwy lub pigwowca
  • miód: ilość to 1 kg na każdy kilogram owoców

Sposób przygotowania:

  1. Owoce pigwy umyj, usuń gniazda nasienne i pestki. Zetrzyj na tarce o dużych oczkach albo posiekaj na małe kawałki - wszystko zależy od tego, jaką formę owoców bardziej lubisz w herbacie. 
  2. Starte owoce włóż na wagę kuchenną. Gdy znasz już ich wagę, dopasuj ilość miodu - proporcja 1 kg miodu na 1 kg owoców.
  3. Owoce przełóż do miski i zalej miodem, a potem mieszaj do czasu, aż miód "oblepi" równomiernie całość.
  4. Gotową pigwę przekładaj do wyparzonych i dokładnie osuszonych słoików.
  5. Nie musisz ich pasteryzować, bo pigwa w miodzie powinna dobrze przechować się nawet w temperaturze pokojowej. Ja wolę jednak dla bezpieczeństwa przechowywać przetwory w chłodnym miejscu. Nawet jeśli początkowo zacznie się proces fermentacji, duża ilość miodu z pewnością go zahamuje.

Źródło: hajduczeknaturalnie.pl

Dodatkowe porady

Uwaga, jeśli temperatura w twoim domu jest dość wysoka i pojawia się ryzyko, że pigwa zaczęłaby fermentować, koniecznie dodaj więcej miodu. Wtedy najlepsza proporcja to 1,2-1,5 kg miodu na 1 kg owoców. Pamiętaj, że zarówno pigwa, jak i pigwowiec są bardzo twarde, więc łatwo się skaleczyć podczas ich ścierania albo siekania. Jeśli masz np. malakser albo inny sprzęt ze specjalną końcówką, koniecznie go wykorzystaj - to może znacznie ułatwić pracę.

Jak wykorzystać zimą takie przetwory?

Gotową pigwę w miodzie najlepiej dodawać do herbaty. Moja mama ma jednak inny patent - dodaje sporą porcję do gorącej wody i mówi, że to dla niej najlepszy, zimowy napój rozgrzewający. Największym atutem takiego dodatku jest to, że nie trzeba już używać ani grama cukru.