press ENTER to search
Śniadaniowe kubeczki z Biedronki sycą na pół dnia. Ciągle wykupują moje ulubione
Polacy zapomnieli o tej rybie, a to błąd. Zrobisz z niej prawdziwy śniadaniowy przysmak
Te słoiki wykupuję w Lidlu na potęgę. To mój zapas do 10-minutowych obiadów, choć kasjerka się śmieje
Nasza redakcja wybrała 7 najlepszych słodkości z PRL-u. Nr 2 jest kontrowersyjny, a wielu zajada się do dziś
Wyczaiłam w Lidlu słoiczki marzeń i wzięłam od razu z tuzin. Mam owocowe przysmaki, choć już po sezonie
Tę kruchą i cieniutką kiełbasę robię na święta jak 200 lat temu. 100x lepsza niż sklepowe wędliny
Zapomnij o dorszu. Na półkach Lidla i Biedronki czeka „królewska ryba” niemal bez ości, idealna do smażenia
Te saszetki z Biedronki ratują mnie w kuchni. Na szybkie śniadanie, do obiadu i mnóstwa deserów jak znalazł
To najlepsze smarowidło do chleba z PRL. 100x przebija smakiem dzisiejsze wędliny i pasztety
Ta szlachetna ryba ma maślany smak i prawie zero ości. Co rusz kupuję w Lidlu lub Biedronce
Soczyste, słodkie jak miód i wielkie jak pięść. Zakochałam się w tych owocach z Biedronki po pierwszym gryzie
Ta ryba bywa w Biedronce, ale od razu znika z lodówek. Ości tyle, co nic, a smak jak z greckiej tawerny
Dorwałam w Lidlu kuzyna łososia smaczniejszego o 200% i to w supercenie. Smażony na maśle to poezja
To boskie smarowidło z Lidla wynoszę tuzinami. Używam do kanapek, zup, sosów i wyjadam wprost ze słoika
Ta ryba ma mniej ości niż dorsz i żyje w czystych wodach. Smażona na maśle smakuje niemal jak kurczak
Odkryłam w Lidlu doskonałe słodkości do kawy. Bez dodatku cukru, a to dopiero początek zalet
W PRL zajadali się tą rybą na potęgę, teraz to poszukiwany specjał. Ideał na przystawkę i do słoików
Ta ryba prawie nie ma ości i zawsze wychodzi soczysta. Smakuje tak, że dorsz może się schować