press ENTER to search
Nie na sznurku i nie na kaloryferze. Mam prostszy patent na suszenie grzybów, bez pleśni i suszarki
Robię kopytka tą metodą i wszyscy od razu podstawiają talerze. Pulchne jak obłoczki bez szmerów-bajerów
Babcia nauczyła mnie, co zrobić, żeby pierogi się nie sklejały. Te triki z PRL działają najlepiej
Zakwas z buraków Strzelczyka nigdy nie pleśnieje. Kucharz stosuje zasadę 3 minut
Do każdego słoika z suszonymi grzybami wkładam 1 sztukę. Nie pleśnieją, a mole trzymają się od nich z dala
Nie w piasku, nie w folii. Dziadek Bazyli inaczej przechowywał kapustę, by była twarda i jędrna do wiosny
Wkładam na spód zakwasu z buraków. Nigdy nie pleśnieje i można go pić po paru dniach
Włosi gotując makaron stosują zasadę 100:10:1. Zawsze wychodzi w punkt i sprężysty
Mam włoski patent na idealnie mięciutkie kotlety mielone. Dzięki 2 łyżkom dodatku smakują nawet teściowej
Te grzyby zawsze oczyszczam starym sposobem z mojej rodzinnej wsi. 1 trik i po problemie
Frytki po holendersku chrupią jak chipsy. 2 dodatki wystarczą, by zostawiły daleko w tyle belgijskie
Ta odmiana ziemniaków najlepiej nadaje się na przechowywanie. Nie mięknie i nie kiełkuje do wiosny
Dziadek Olek nauczył mnie, jak przechowywać dynie. Nigdy mu nie zgniły, a miał największe we wsi
Od kiedy podejrzałam, jak babcia robi kopytka, wychodzą idealne. To zasługa starego patentu z PRL-u
Z rubinowych kuleczek robię zapasy soku na zimę. Stosuję patent 6-12 i migusiem zapełniam słoiki
Dziadek Bazyli miał twarde i soczyste gruszki aż do wiosny. 1 zasady pilnował jak oka w głowie
Zakwas z buraków nigdy nie pleśnieje, bo znam ten trik. Wlewam po 2 łyżki i trzyma się miesiącami
Kotlety mielone mojego brata zawsze były twarde jak guma. Gdy zobaczyłam tę fuszerkę, ręce mi opadły